Opis
Aktorstwa uczyła się w warszawskiej PWST w klasie Henryka Tomaszewskiego, twórcy Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Szkołę skończyła w 1977 roku i zaczęła występować na deskach warszawskiego Teatru Narodowego. Do zespołu stołecznego teatru Narodowego należała do roku 1984. Jeszcze podczas studiów grywała epizodyczne role w telewizji.
Po raz pierwszy przed kamerą wystąpiła w serialu "Najważniejszy dzień życia", ale jej rola była tak nieznacząca, że nie uwzględniono jej w czołówce. Potem pojawiła się w "Czterdziestolatku" (1975) i zagrała drobny epizod w "Lalce" (1976). Rolą Jagody w "Zapachu ziemi" (1977) zadebiutowała na dużym ekranie. Potem przyszły role w "Najdłuższej wojnie nowoczesnej Europy" (1979 - 81), "Przed odlotem", czy epizody w "07 - Zgłoś się".
W 1982 roku zagrała z Janem Nowickim w "Wielkim Szu", ale publiczność polska zwróciła na nią uwagę dopiero po nieoczekiwanym powodzeniu nostalgicznej komedii muzycznej "Lata dwudzieste... lata trzydzieste..." (1983), opowieści o jeszcze jednym kopciuszku, który z prowincjonalnej piosenkareczki z dnia na dzień zostaje gwiazdą. Sukces kasowy tego filmu jak na peerelowskie warunki był nadzwyczajny. Od rana ustawiały się tasiemcowe kolejki po bilety, a nazwisko Szapołowskiej było na ustach wszystkich. Jednak dopiero współpraca z Krzysztofem Kieślowskim pozwoliła Szapołowskiej na pełne rozwinięcie skrzydeł.
W 1984 roku zagrała razem z Jerzym Radziwiłowiczem niebanalnym filmie "Bez końca", gdzie zaprezentowała się jako dojrzała aktorka o dużym potencjale. Za rolę podglądanej kobiety w "Krótkim filmie o miłości" (1988) została uhonorowana nagrodą srebrnego Hugo na MMF w Chicago, nagrodą za najlepszą rolę kobiecą w Pradze oraz została laureatką Brązowych Lwów Gdańskich.
Dużym powodzeniem cieszył się telewizyjny film Magdaleny Łazarkiewicz "Przez dotyk", za który Szapołowska została uhonorowana Złotym Ekranem'86 oraz Jantarem'86 na koszalińskich spotkaniach "Młodzi i Filie".
Szapołowska dała się również poznać międzynarodowej publiczności występując w filmach węgierskich, m.in. "Szirmok, viragok, koszoruk" oraz włoskich - "La condanna", "Piękna nieznajoma" czy "Wild Obsession". Grała także w filmach produkcji niemieckiej np."Lebewohl Fremde".
W latach dziewięćdziesiątych Szapołowska przeżyła ponownie olbrzymią falę zainteresowania swoją osobą po roli w "Kronikach domowych" (1997) Leszka Wosiewicza, a zwłaszcza po premierze "Pana Tadeusza" (1999) w reżyserii Andrzeja Wajdy, gdzie stworzyła nieprzeciętną kreację mickiewiczowskiej Telimeny, za co została ponownie laureatką nagrody miesięcznika Film "Złotej Kaczki" za najlepszą, polską aktorkę roku 1999.